Powołanie

Droga franciszkańska

Za świętym Franciszkiem

Naśladowanie Chrystusa przez świętego Franciszka zostało naznaczone spotkaniem z Chrystusem Ukrzyżowanym w kościele świętego Damiana i wsłuchiwaniem się w Ewangelię. Umiłowanie Chrystusa i stałe z Nim obcowanie przez modlitwę doprowadziło Franciszka do tego, że cenił ją nad wszystko inne – „cały stał się nie tyle modlącym, co samą modlitwą”

Franciszek, odkrywając pokorną obecność Boga w Eucharystii, pisał w Liście skierowanym do Zakonu: „O przedziwna wielkości i zdumiewająca łaskawości! O, wzniosła pokoro! O, pokorna wzniosłości, bo Pan wszechświata Bóg i Syn Boży tak się uniża, że dla naszego zbawienia ukrywa się pod niepozorną postacią chleba! Patrzcie, bracia, na pokorę Boga i wylewajcie przed Nim serca wasze, uniżajcie się i wy, abyście zostali wywyższeni przez Niego. Nie zatrzymujcie więc niczego z siebie dla siebie, aby was całych przyjął Ten, który cały wam się oddaje”.

Darem udzielonym świętemu Franciszkowi była łaska „rozpoczęcia życia pokuty”.
Dar ten zapoczątkował proces ciągłego nawracania się i sprawił, że to, co przedtem wydawało mu się przykre, zmieniło się w słodycz. Dlatego Franciszek zmienił dotychczasowy sposób myślenia i postawy właściwe dla świata, wyzbył się samego siebie i tego, co posiadał, gdyż pragnął przejść od życia skoncentrowanego na sobie do stopniowego upodobnienia się do Chrystusa.

 

Za świętą Klarą

Gorąca miłość ku Chrystusowi pociągnęła Klarę, wierną uczennicę świętego Franciszka do szukania Umiłowanego przez kontemplację i naśladowanie Go w Jego życiu czystości, ubóstwa, cierpienia, pokory, cichości i pełnym miłości ku wszystkim ludziom.

Umiłowanie Chrystusa stanowiło istotę jej życia, nadawało mu sens, siłę, piękno i stanowiło o jego jedności. Kochała Chrystusa całą sobą. Uczucia, rozum i wola skierowane były ku temu samemu celowi. Ta jedyna miłość zespalała jej życie duchowe, a jej owocami stały się harmonia i radość.

 

Za świętą Elżbietą

Naśladowanie Chrystusa święta Elżbieta realizowała przede wszystkim przez trzy znamienne dla niej cnoty: miłosierdzie, ubóstwo i radość. Przez całe życie nie ustawała w podejmowaniu aktów miłości Boga i bliźniego. „Oświecona i rozjaśniona tą miłością, Elżbieta okazała się prawdziwą córką Ewangelii, widząc w osobie bliźnich – Jezusa, którego jedynie i nade wszystko miłowała”. W ranach kalek i skrzywdzonych kontemplowała rany i cierpienia Chrystusa.

Wiara stanowiła najgłębszy, wewnętrzny składnik życiowy świętej Elżbiety. Nadawała kierunek całemu jej postępowaniu i zachowaniu, wszelkim jej wyborom, obdarzając słabą kobietę wielką stałością i mocą w realizacji odczytanego w wierze charyzmatu.

Zakorzeniona w Bogu, Elżbieta z radością przyjmowała zarówno dobre, jak i trudne doświadczenia życia, z miłości do Chrystusa Ukrzyżowanego.